ul. Mostowa 45 Kamionki, Poznań, Poland    |    tel. 506 822 449    follow me on facebook

Lubię cię, ale…, czyli czy jesteśmy szczerzy?

Polityka, problemy w urzędach, gabinetach, środkach transportu itd.
Wszędzie są ludzie, pracują ludzie. Nasi rodzice, rodzeństwo, znajomi, przyjaciele, wrogowie, sąsiedzi itd. Dogadujemy się z wieloma z tych osób. Rozmawiamy albo tylko wymieniamy uprzejmości.
Czasem podziwiamy za działania, jakie wykonują, za pracę, w którą się angażują. Pomagamy im. Wspieramy, gdy potrzebują opieki dla dzieci.
Aż nagle przychodzą wybory parlamentarne, zderzymy się z trudnościami w załatwieniu sprawy, nasz bilet obejrzy kontroler i wtem ni z tego ni z owego wrzucamy na facebooka komentarze: „biedny naród”, „hołota”, „Nie wierzę w mądrość narodu…”, „niedouczeni”, „zaściankowi”, „sprzedali się za 500+”, „zdrajcy”, „nieroby”, „co za kretyn to wymyślił”, „ta baba z ZUS jest”, „ten debil…”, itd. itd.
Czy mówiąc dziecku „Szanuj innych.”, „Musisz być tolerancyjny.”, „Nie przezywaj kolegi.”, „Nie bij.” rozumiemy, co mówimy i piszemy sami?
Jak np. Pan Kaziu ma rozmawiać w tramwaju z osobą, która mówiła, że świetną pracę wykonuje, a pół godziny przed spotkaniem nazwała tych, co korzystają z 500+ „dzieciorobami”? Albo nie wiedząc na kogo głosował, nazwie wszystkich głosujących na partię taką czy taką „skretyniałym narodem”.

A jeszcze lepsze są powielane memy, gdzie np. jest pokazany środkowy palec z odpowiednim komentarzem, że wszyscy którzy wtrącają się w moje życie niech się odpi…… A dzień wcześniej prosiła o radę, bo mąż coś tam. Czyli co? Ta osoba też ma się „odpie……”?

Ciekawym zjawiskiem jest także komentowanie ustaw, na których się nie znamy i co lepsze, nawet nie zajrzeliśmy w projekt. Ktoś napisze, że to jest beee więc, niech u mnie też będzie beee, bo sąsiadka też tak uznała i kolega ze szkolnej ławy, i lekarz z przychodni. A hitem jest dopisek „ja nie popieram tego, ale popieram to…”, z załączeniem do wiadomości czegoś, co popiera wszystko, czego my niby nie.

Nie warto rzucać ocenami, powielać bezmyślnie memów, nie czytać ustaw, nie być spójnym w mowie i czynie. Brak konsekwencji wprowadza chaos i zamęt w relacje. Obecnie nawet media są stronnicze.
Oglądasz jeden typ wiadomości wieczornych, to obejrzyj też drugi, może zauważysz sprzeczności?
Chcesz wiedzieć, dlaczego ktoś głosowała tak a nie inaczej, to go zapytaj i wysłuchaj odpowiedzi…

Dorota Napierała

PLOTKA

Mam dziś natchnienie do napisania tego krótkiego artykułu, którego tematem jest PLOTKA!!!
Natchnienie wynikło z bardzo konkretnego dzisiejszego zdarzenia. Informacja, która do mnie dotarła dotyczyła mojego bardzo dobrego znajomego, mieszkającego w innym mieście niż ja a, która wyszła z jeszcze innego miasta niż my oboje. Informacja była bardzo niepokojąca i uruchomiła we mnie wyobraźnię. Na szczęście informację łatwo można było sprawdzić zatem zrobiłam to najszybciej jak się dało. Wieść była nie prawdziwa, ale odkręciłam ją tylko w miejscu skąd do mnie dotarła. Mogę mieć tylko nadzieję, że wróci tam skąd przyszła.
Obmowa, plotka, omijanie prawdy, mówienie prawdy wynikającej z własnego punktu widzenia (bo tak mi się wydawało) może narobić dużo krzywdy. Ludzie coraz rzadziej biorą odpowiedzialność za wypowiadane słowa zasłaniając się „wolnością wypowiedzi”. Czy wolność usprawiedliwia zniszczenie kariery, życia rodzinnego, życia w społeczności lokalnej bo ktoś coś powiedział a nie sprawdził czy to prawda?
Obecny świat mediów, osób, które karmią się szczątkowymi informacjami z nagłówków i tytułów wyrabiają sobie zdanie na wiele tematów. Osoby takie nie czytają treści rozwiniętych, nie czytają materiałów źródłowych np. projektów ustaw, całych wypowiedzi i podają je dalej jako PRAWDĘ.
„Góralska teoria poznania mówi, że są trzy prawdy: święta prowda, tyż prowda i gówno prowda” Ks. Józef Tischner
Uwielbiam ten cytat i dźwięczy mi w uszach za każdym razem gdy mam potrzebę wydania osądu, powiedzenia co ja myślę…
Jest taka świetna scena w filmie o św. Filipie Neri. Para bogatych ludzi osądziła człowieka skupiając się na plotkach i zdaniu innych. Rozpuściła wici na całe miasto. Filip kazał im iść drogą i rozrzucać pierze. A potem mieli iść z powrotem i je zebrać. Było to możliwe? Plotka roznosi się „lotem błyskawicy”.
Bądźmy ludźmi ciekawymi świata, ciekawymi życia, ciekawymi cudzych problemów by dać im wsparcie, ale nie bądźmy wścibscy, głodni sensacji. Wyrabiajmy sobie zdanie w oparciu o „świętom prawdę”, a nie tą ostatnią z cytatu ks. Tischner.

Dorota Napierała
Fundacja Javani – to wsparcie dla nastoletnich rodziców i ich otoczenia

dav

dav

Szukam pracy

Jestem młody – szukam pracy

praca

Każda zmiana w życiu przynosi nowe możliwości. Sztuka polega na tym aby nauczyć się tą zmianą kierować, aby samemu sterować swoim życiem. Szukanie pracy to jedna z takich sytuacji, która może stać się udręką ale może również stać się przygodą z happy-endem. Tak się stanie jeżeli podejdziesz do tematu racjonalnie, w sposób przemyślany i przede wszystkim z wiarą w sukces.

Rynek pracy rządzi się takimi samymi prawami jak każdy inny rynek towarów i usług. Jeżeli ktoś zna podstawowe prawidła ekonomii, to wie o czym mówię. Na rynku pracy to ja (szukający) jestem sprzedawcą a pracodawca jest klientem. Moim zadaniem jest sprzedać towar (siebie) i usługę (moją pracę). Pracodawca musi wiedzieć, że właśnie mnie potrzebuje do realizacji swoich celów. Zadanie trudne – biorąc pod uwagę mój brak doświadczenia ale i łatwe – przyglądając się obecnej sytuacji na omawianym rynku (bezrobocie maleje i pracodawcom coraz trudniej jest znaleźć dobrego pracownika). Wszystko zatem w moich rękach – do dzieła!

Źródła informacji dotyczących ofert pracy są różnorakie. Oczywiście przede wszystkim internet: strona www konkretnego przedsiębiorstwa czy instytucji, portale społecznościowe, witryny specjalizujące się w pośrednictwie: pracuj.pl, gazetapraca.pl. gumtree.pl, olx.pl, szukampracy.pl, praca.pl, gowork.pl i inne, strona Powiatowego Urzędu Pracy lub Wojewódzkiego Urzędu Pracy, jak również portale społecznościowe. Ogłoszenia zamieszczane są również w drukowanej prasie lokalnej. Ważne źródło stanowią znajomi; należy mówić innym o tym, że szukam pracy; w ten sposób rozszerzam swoje pole i być może dzięki nim otrzymam ważną dla siebie informację.

Jeżeli znajdę już interesującą mnie ofertę należy we właściwy sposób przedstawić swoją kandydaturę. Napisany życiorys (cv) oraz dołączony list motywacyjny dostarczam w sposób jaki zasugerował w ogłoszeniu pracodawca. Jeżeli dopuszczona jest droga bezpośredniego doręczenia dokumentów – zawsze ją polecam. Przynosząc swoją aplikację świadczę o tym, że zależy mi na tej pracy; przy okazji mogę zostać zapamiętany(a) np. przez panią w sekretariacie. Często jej zdanie jest bardzo ważne dla szefa. Dlatego pamiętaj o schludnym wyglądzie również wówczas, gdy „tylko” dostarczam dokumenty.

Sprawą kluczową jest dobrze napisany życiorys. Istnieje wiele tzw. gotowców i wzorów pisania życiorysu. Nie chcę pisać tu o technice ale o treści. Życiorys to moja wizytówka, która powinna zainteresować czytającego moją osobą. Jeżeli jestem młody(a) i nie mam doświadczenia zawodowego, muszę skupić się na tym co (mimo wszystko) posiadam. Wyciągam zatem na światło dzienne swoje atuty. Skupiam się na swoich celach zawodowych. Technicznie wygląda to tak, że pod swoimi danymi osobowymi (imię, nazwisko, adres, telefon, mail) opisuję swoje cele. Piszę tam kim jestem obecnie i co chcę dalej robić aby się rozwijać i jednocześnie dobrze wykonywać swoją pracę. Krótko przedstawiam swoje dobre strony, pożądane w pracy, o którą się ubiegam. Ważne jest zatem aby to cv było adekwatne do oferowanej pracy. Aplikując na stanowisko krawcowej nie możemy pisać, że chcemy rozwijać swoje umiejętności sprzedaży bezpośredniej. Takie podsumowanie, które umieszczam na początku cv wyróżni mnie z wśród większości aplikacji, pokaże to co mam najlepszego (bo jeszcze nie mam doświadczenia) oraz pokaże, że jestem osobą, która ma jakiś plan na siebie. Ta ostatnia kwestia jest bardzo ważna; większość młodych ludzi nie skupia się na tym co będzie w przyszłości, żyje chwilą obecną. Zatem pisząc o swoich celach pokazuję, że jestem inny(a), mam plan i dążę do jego realizacji. To duży atut i pracodawca to doceni!

W dalszej części życiorysu piszę kolejno swoje ewentualne doświadczenie zawodowe, wykształcenie oraz umiejętności (skończone kursy, znajomość języków obcych, prawo jazdy itp.). Na końcu można zamieścić krótko informację o swoich zainteresowaniach.

Ważne: Nie piszę w cv swojej sytuacji rodzinnej: stan cywilny, dzieci. To jest sfera życia prywatnego i nie ma znaczenia dla pracodawcy. Również w rozmowie kwalifikacyjnej nie powinny padać pytania o tą sferę oraz o kwestię planów związanych np. z założeniem rodziny czy posiadaniem dzieci. Tak powinno być, choć zdaję sobie sprawę, że rzeczywistość odbiega od ideału.

Czasami znalezienie pracy okazuje się sprawą żmudną i mimo starań nie przynosi oczekiwanego efektu. Nie ograniczaj się jedynie do szukania pracy zarobkowej. Istotne jest zdobywanie jakiegokolwiek doświadczenia. Rozpocznij więc równolegle poszukiwania zajęcia, które choć nie da Ci pieniędzy to rozszerzy Twoje kontakty i znajomości, otworzy nowe możliwości, nauczy czegoś nowego i da doświadczenie, które będzie można dopisać do cv. Zaangażuj się w wolontariat, np. w jakiejś znanej Ci fundacji, stowarzyszeniu czy instytucji, poszukaj możliwości stażu lub nieodpłatnej praktyki. Często firmy, które przyjmują kogoś na praktykę decydują się na nawiązanie stałej współpracy. Pomyśl o tym co lubisz robić i poszukaj wokół siebie organizacji, która może skorzystać z Twojego potencjału. Jeżeli lubisz przebywać z dziećmi, może gdzieś działa jakaś świetlica, w której mógłbyś pomóc im w odrabianiu lekcji.

Pamiętaj, przede wszystkim ważny jest Twój otwarty umysł i chęć podejmowania nowego.

Powodzenia ☺ Urszula Kazmierczak

Powodzenia 🙂

Urlop macierzyński

Obecnie urlop macierzyński trwa 20 tygodni na pierwsze dziecko.
Część mozna wziąć przed porodem.
Matka musi wykorzystać minimum 14 tygodni, ojciec może maksymalnie 6.

Urlop rodzicielski trwa obecnie 32 tygodnie.
Można go wybrać w 4 częściach do ukończenia przez dziecko 6 roku życia.
Pierwsze dwa razy muszą trwać 8 tygodni. Czyli w sumie 16 tygodni i dalej dzielimy tygodnie jak nam wygodnie.

Od 2016r kobiety nieubezpieczone mogą zgłosić się do MOPS-u i otrzymają 1000,00 zł macierzyńskiego przez rok od dnia narodzin dziecka.

Urlop wypoczynkowy można pobrać przed macierzyńskim, lub po zakończeniu.